Jukka

jukkaImię i nazwisko:

Jukka Antero „Julius” Nevalainen

Data urodzenia:

21 kwietnia 1978

Pochodzenie:

Finlandia

Stan cywilny:

żonaty

Zainteresowania:
Filmy i spacery.

Wady:
Perfekcjonizm.

Muzyczne doświadczenie:
Po raz pierwszy zacząłem grać na perkusji w wieku 11 lat, jednak nie mogłem naprawdę trenować, dopóki nie znalazłem do tego odpowiedniego miejsca. Więc ćwiczyłem uderzając w poduszki, kanapę lub cokolwiek innego, co tylko się do tego nadawało. Mój pierwszy zespół (miałem 11 albo 12 lat) nazywał się The Highway i totalnie wymiatał… =) W wieku 15 lub 16 lat dostałem się do mojego pierwszego prawdziwego zespołu. Mieliśmy miejsce do ćwiczeń, gdzie mogliśmy grać kilka razy w tygodniu. Po porzuceniu tej kapeli zaczęliśmy grać razem z Emppu i mieliśmy stałe miejsce do trenowania. To było błogosławieństwo, bo mogliśmy grać codziennie, o ile tylko byliśmy w stanie. I rzeczywiście graliśmy bardzo dużo. Najpierw graliśmy trochę fińskiego rocka, ale szybko przerzuciliśmy się na trochę mocniejsze rzeczy jak Stratovarius, Helloween czy Yngwie Malmsteen. Gdy miałem 17 lat (to pamiętam dobrze) Tuomas i Emppu zapytali mnie, czy dołączyłbym się do projektu nazwanego Nightwish, a reszta jest historią.

Sprzęt:
Perkusja TAMA Bubinga, talerze Paiste (głównie serie 2002, Signature oraz Rude), pałki Pro-Mark 5B.

Idole w muzyce:
Gdy byłem młodszy, wpłynął na mnie Mike Portnoy z Dream Theater i Jörg Michael ze Stratovariusa. Obecnie nie obserwuję gry innych perkusistów, ale gdy jest to dobry muzyk i robi dobre show, fajnie się to ogląda. Przykład: Mikkey Dee i Tommy Lee.

Idole w życiu:
Wszyscy, którzy cieszą się życiem i traktują innych dobrze.

Życiowa filozofia:
Traktuj innych tak, jak sam byś chciał być traktowany.

Miejsce, do którego chciałbyś się udać:
Piramidy w Egipcie.

Co Cię rozśmiesza:
Moja córka Luna, mój syn Niki i Ewo, nasz menadżer.

Pierwsze nagranie, jakie kupiłeś:
Bodajże Sepultura – Arise.

Ulubione 5 albumów:
Stella – wszystkie albumy, Zimmer/Gerard – Gladiator Soundtrack, Dream Theater – Images and Words, Metallica – Black Album, Pantera – Vulgar Display Of Power.

Osobisty, najważniejszy punkt w Nightwishu:
Nowy album Nightwish.

Najlepszy występ Nightwisha jak dotąd:
Hartwall Areena, 21 października 2005 r.

Zabijanie czasu podczas trasy:
Piwo i filmy.

Przygotowanie do koncertu:
Kilka piw podczas dnia.

Najdziwniejsze przeżycie w czasie trasy koncertowej:
Niemal nie odwołaliśmy koncertu w Portugalii, gdyż promotor próbował nas wykiwać. Nie zapłacił nam naszej gaży i postanowiliśmy zostać w hotelu, dopóki nam nie zapłaci. Koncert się opóźnił, ale na szczęście zagraliśmy.

Najgorszy koszmar na scenie:
Nie trafiłem w beat i przestajemy grać równo z podkładem z kasety. I kiedy krzyczę do Tero, aby to wyłączył, on mnie nie słyszy i gramy wyszystko źle.

Najgorszy koszmar w ogóle:
Coś złego, co mogłoby się przydarzyć mojej rodzinie.

Ulubiona piosenka Nightwish:
„The Poet And The Pendulum”.

Ulubiony zespół/muzyk:
Pantera i Metallica. Muzyk… Nie wiem. Wielu doceniam. Wypiszę tylko kilku: Dimebag Darrell, Hans Zimmer i Alexi Laiho.

Ulubiona książka:
The Dirt.

Ulubiony napój:
Piwo.

Ulubione jedzenie:
Indiańskie jedzenie.

Ulubione zwierzę:
Rekin.

Ulubiony film:
Gladiator, Braveheart – Waleczne Serce, Titanic.

Ulubiony program TV:
Amerykański Chopper.

Najgłupsze pytanie, jakie Ci kiedykolwiek zadano:
Właściwie to nie jest głupie pytanie. To bardzo dobre pytanie, które zadała mi moja córka Luna. Raz zapytała się mnie „Nasz dom jest wewnątrz czy na zewnątrz?” Pomyśl o tym i jeżeli znajdziesz odpowiedź, proszę daj mi znać.

[to odnosi się do dwóch znaczeń słowa dom w języku angielskim: home ma zabarwienie emocjonalne i oznacza »ognisko domowe«, »wspólny dom«; house oznacza »budynek domowy« – przyp. red.]